aaa4
Dołączył: 25 Maj 2018
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:57, 15 Cze 2018 Temat postu: czxc |
|
|
niż względy króla.
Ruark wziął syna z ramion pani Bishop i posadził sobie na ramieniu.
Pogalopowali razem przez hol, do ogrodu. Gdy dotarli do fontanny, Ruark
postawił synka na ziemi i przyglądał mu się z zachwytem, jak sięga do wody,
by złowić pluskającą rybkę.
- Ryan, chłopie, mamy poważne zadanie do [link widoczny dla zalogowanych]
zrealizowania. Musimy
przebić się przez tę ochronną skorupę, którą sobie [link widoczny dla zalogowanych]
zbudowała. - Zatrzymał
przez chwilę dłoń na główce małego, głaszcząc po włosach tak podobnych
do włosów Summer. - Udało ci się podbić moje serce, mam nadzieję, że
uda ci się to samo z matką.
Ryan prysnął na Ruarka wodą, zaśmiewając się głośno.
-Ty łobuziaku!
- Buziak, buziak - usiłował naśladować Ryan.
- Szybko się uczysz - roześmiał się Ruark, patrząc, jak Ryan gramoli się
przez krawędź fontanny i wpada do wody.
Pani Bishop była oburzona, gdy wrócili do domu. Robiła Ruarkowi
wymówki, że zmoczył dziecko.
- Przecież i tak zamierzała go pani wykąpać?
468
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez aaa4 dnia Pią 13:58, 15 Cze 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|